Datong to brzydkie górnicze miasto na północy Chin. W pobliżu leżą jednak dwa fantastyczne obiekty:groty Yungang i wiszące klasztory.Większość z 252 grot powstała pomiędzy rokiem 460-525, zachowało się tu ponad 50.00o wykutych w skale rzeźb przedstawiających Buddę.Warto się tu zatrzymać w drodze do mongolskiej granicy.
wtorek, 12 października 2010
Datong
Datong to brzydkie górnicze miasto na północy Chin. W pobliżu leżą jednak dwa fantastyczne obiekty:groty Yungang i wiszące klasztory.Większość z 252 grot powstała pomiędzy rokiem 460-525, zachowało się tu ponad 50.00o wykutych w skale rzeźb przedstawiających Buddę.Warto się tu zatrzymać w drodze do mongolskiej granicy.
Pekin
W Pekinie dopadło nas zimno.Na kwiecień, podobnie jak u nas, przypada wczesna wiosna. Odziani we wszystkie ciepłe rzeczy przez tydzień snuliśmy się niezobowiązująco po zakamarkach chińskiej stolicy.Zaliczyliśmy sztandarowe atrakcje, jak Zakazane Miasto,plac Tian`anmen,świątynie niebiańskiego spokoju, olimpijską wioskę,czy odciniek chińskiego muru. Oprócz tego dużo wałęsania się po różnych dzielnicach.Pekin niejedno ma oblicze, na Hutongu można z łatwością przenieść się w czasie w XIX wiek do rządów despotycznej cesarzowej Cixi, potem wsiąść do metra i wrócić do XXI wieku w dzielnicy drapaczy chmur.Albo oderwać się od rzeczywistości w artystycznym dystrykcie mieszczącym się w fabrycznych pomieszczeniach na obrzeżach miasta.Parki,skwery i place to z kolei królestwo staruszków, którzy od siedzenia i smęcenia w domu wolą potańczyć,pograć,poćwiczyć.Tydzień to na Pekin zdecydowanie za malo.Wrócimy tu jeszcze...
poniedziałek, 11 października 2010
wielkie żarcie
Armia
Lijiang-Chiny
niedziela, 10 października 2010
Wąwóz skaczącego tygrysa-Chiny

Tiger Leaping Gorge jest jednym z największych i najpiękniejszych wąwozów świata, tworzy go rzeka Jangcy płynąca pomiędzy dwiema wysokimi na 5500 metrów górami. W niektórych miejscach różnica wysokości od powierzchni płynącej dołem rzeki do szczytu góry wynosi prawie 4000 metrów. Wyznaczono tu kilka szlaków, górny,środkowy i dolny-przeszliśmy wszystkie. Trasa jest dość trudna i niebezpieczna, skaliska ścieżka bywa wąska na 50 centymetrów, a od kilkusetmetrowej przepaści nie oddziela jej żadna barierka. Nie obyło się bez przygód-Chińczycy wąwóz wysadzają, w celu wybudowania tam tamy, nie przejmując się specjalnie informowaniem tubylców i turystów co, gdzie i kiedy. Cudem uniknęliśmy lawiny kamieni spadających nam na głowę.





Sapa-Wietnam
Subskrybuj:
Posty (Atom)